"Nic nie może się równać z tym co widziało się na własne oczy"

Colette



Zapraszam na fanpage na facebook tam więcej zdjęć

Szukaj na tym blogu

profilki

Translate

Dominikana - Hotel Be live Collection Punta Cana




Każdy kto choć raz bukował wakacje, wie ile czasu i wysiłku zajmuje wybór hotelu. Im więcej hoteli oglądamy, im więcej opinii przeczytamy, tym bardziej nie możemy zdecydować jaki hotel wybrać, by było smacznie, komfortowo i oczywiście, co bardzo ważne, by można zrobić piękne zdjęcia hotelu i plaży, tak by znajomych z butów wyrwało. Wypierając się tych snobistycznych pobudek oszukujemy samych siebie - wakacje to ten moment gdzie musimy być piękni i gdzie musi być pięknie - wtedy to wypoczynek, zdjęcia i wspomnienia są doskonałe - taki tam plusik wielogodzinnych poszukiwań i dylematów, a z zarzutów próżności zawsze wytłumaczymy się okazyjną ofertą. Mam nadzieję, że nie obraziłem nikogo, a wprowadziłem w radosny nastrój beztroski, chilloutu latynoskiego wypoczynku, gdzie samba i salsa przy orzeźwiającym mohito zaszumi w głowach



starsza część hotelu przy plaży



Wszyscy moi stali czytelnicy wiedzą, że hotel, to nie  jest mój impertyw wakacyjny i staram się wybierać taki, który będzie super, ale raczej w cenie turystycznej, a nie komfortowy de lux. Tak też było podczas planowania Dominikany i wydaje mi się, że byłem w hotelu tanim, luksusowym, ze smacznym jadzeniem, fajną plażą i w miejscu, zapewniającym ciekawy poza plażowy pobyt. Hotel Be live Collection Punta Cana to dobry wybór na niedrogi komfortowy wypoczynek, a po powrocie na 2 miesiące diety odchudzającej, bo jedzenie jak dla mnie niestety prima sort.

Nowsze budynki, przy każdym basen i leżaki


Najnowsza część hotelu  - tak jakby luksusowo tylko trochę ciasno o słońce ograniczone


Hotel, to tak na prawdę 2 obiekty - starsza część usytuowana tuż przy plaży, trochę mniej komfortowa i ekskluzywna, ale bardziej klimatyczna, w kolonialnym stylu. Nowa z basenami przy oknach i leżakami w wodzie, otoczona tropikalnym ogrodem, w nowoczesnym dizajnie wyposażenia - minus to ciasnota, spora odległość od plaży i ze względy na sąsiadujące zabudowania hotelowe krótki czas nasłonecznienia. Co kto lubi - w nowej piękne pokoje, leżaki i baseny - w starej klimatycznie przestronnie i blisko plaży (nie będę oceniał wybór należy do Was - ja wybrałam starszą część i choć bez windy piętro 2). Pokoje standardowo wyposażone : duże wygodne łóżko, szafki nocne, fotele i stolik, ekspres do kawy, czajnik lodówka (kawa i herbata, woda butelkowana oraz napoje codziennie uzupełniane ) Klimatyzacja, choć nie najnowsza działała sprawnie, a w suficie wentylator. Balkon z fotelikami i stolikiem, przestronna  łazienka z suszarką  i prysznic - Hilton to nie był, ale jak dla mnie na kilka godzin snu zupełnie spoko.

Wieczorkiem, przy drineczku muzyka na żywo i dla chętnych tańce

hotel od strony morza

Na 15 min lunęło, potem piękne słońce


Nudził się w hotelu też nie będziesz,  przy basenie codzienne atrakcje na dobrym poziomie z solidnym dobrym wyborem drinków, zawodów para sportowych, igraszek w pianie ( bez dwuznacznych podtekstów) i innych fajnych atrakcji z ujeżdżaniem byka włącznie - każdy znajdzie coś dla siebie. Wieczorem, codziennie, wspaniała latynoska muzyka na żywo, tańce i animacje dla bardziej wymagających - koncert  Michaela Jacksona mnie osobiście powalił a były też inne spektakle. Bar przy basenie czynny do północy, a bar przy plaży do rana, więc spragnieni spokojnie mogli odświeżać promile w bogatym asortymencie smacznych i kolorowych drinków z parasolką. Na miejscu dyskoteka i kasyno więc tak na prawdę w każdym wieku i każdy był w stanie znaleźć coś dla siebie.  Obsługa typowo dominikańska - choć może nie za szybka, to przynajmniej uśmiechnięta, śpiewająca i tańcząca, więc ja daję jej spokojnie 5/5, bo super urozmaicała i uatrakcyjniała atmosferę, a drinki podawane w rytmie salsy aż zachęcały do tańca.

Basen główny - choć tu nie wygląda, ale był duży

Po wyjściu z hotelu od razu bazarek i sklepiki


recepcja

Lokalizacja hotelu w Punta Cana też moim zdaniem bardzo atrakcyjna. Do miejscowego marketu i do miasta często kursujący bus hotelowy, obok hotelu spory bazarek, gdzie też spokojnie kupicie wszystkie pamiątki i inne potrzebne rzeczy.  Na terenie hotelu też kilka sklepów, kawiarenka internetowa i casino. Najważniejsze, że hotel nie jest usytuowany w hotelowym gąszczu Punta Cana. w sąsiedztwie tylko 2 hotele a piękne dzikie plaże zachęcały do spacerów - ale o tym w kolejnym odcinku o hotelu. Kilka razy w tygodniu hotel zaprasza miejscowych sprzedawców - uatrakcyjnia to pobyt, ale też pozwala w całkiem atrakcyjnej cenie zakupić ładne choć sztampowe niekiedy dominikańskie obrazy, biżuterię z Larimar i inne ciekawe wyroby rękodzielnicze( można trafić na prawdę ciekawe rzeczy).

bar w lobby byłem tam tylko raz

bar przy plaży

bar przy basenie - tu toczy się dzienne i nocne życie hotelu 


tutaj kolację też można zjeść

Na opowieść o wspaniałym wyżywieniu, o basenie, plaży hotelowej i dzikich plażach okolicy oraz  ciekawostkach, pozytywach i negatywach hotelu zapraszam w następnym odcinku - plaża, basen i rajski wypoczynek.

widok z okna

 
bar w basenie



Więcej zdjęć zobaczycie na moim fanpage na facebook https://www.facebook.com/fascynujacepodroze/


By nic nie przegapić zachęcam do polubienia strony.
Będę wdzięczny za pozostawienie komentarza.


Artykuły o Dominikanie na blogu

2 komentarze:

  1. It's an remarkable post for all the internet people; they will get benefit from it I
    am sure.

    OdpowiedzUsuń
  2. I hope I have encouraged because the hotel is great

    OdpowiedzUsuń

Etykiety

Afryka (24) Azerbejdżan (3) Azja (18) Dolnośląskie (4) Dominikana (10) Egipt (5) Europa (32) Francja (4) Grecja (8) hotele (5) Jordania (2) Karaiby (18) Kenia (13) kobiecym okiem (8) Kuba (8) Maroko (4) Polska (7) Poradnik turysty (8) Rumunia (3) SYCYLIA (10) Tunezja (2) Turcja (13)

Polub stronę na feacebook

Odwiedzający

Free counters!

mapa

Free counters!