Po kilkugodzinnym spacerze po starej części Santo Domingo (wpisanym na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO w 1990 r.), która robi wspaniałe wrażenie ukazując mieszankę stylów renesansu włoskiego, kolonialnej stylizacji i latynoskiego kolorytu - w potężnej tropikalnej ulewie pojechaliśmy do znajdującego się nieopodal parku Tres Ojos. Mijając gigantyczną latarnię morską, stanowiącą ogromne mauzoleum, w której wg. podań znajdują się szczątki Krzysztofa Kolumba, przeniesione z Katedry Santa Maria, dotarliśmy na miejsce.
Park Tres Ojos ( trzech jezior) został odkryty po trzęsieniu ziemi w 1916 r. Przenosi nas w jurajski świat. Schodząc po stromych stopniach w głąb jaskini odkrywamy różnobarwne jeziorka porośnięte tropikalną roślinnością, lianami i wielkimi paprociami i oczyma wyobraźni przenosimy się do zamierzchłych czasów wypatrując dinozaurów. Pierwsze jezioro Aguas Azufradas z błękitno-turkusową wodą porośnięte stalaktytami i stalagmitami zachwyca barwą i przejrzystością.Bez dostępy do słońca, z rozproszonym światłem daje aurę tajemniczości.
Schodząc niżej w rozpadlinę dochodzimy do ciemnej jaskini jeziora La Nevera gdzie wśród ciemności dostrzeżemy uroki prawdziwej jaskini z naciekami i wytworami naciekowymi tworzonymi przez miliony lat. Przez to jeziorko łódeczką dopływamy do najwspanialszego jeziora El Lago de las Damas. Widok tego jeziora jest wart każdych pieniędzy - to feeria barw odbijanych promieniami słońca, wspaniałej tropikalnej zieleni, żółwi wodnych i tysięcy kolorowych ryb czekających na bułki od turystów. Niestety uroków i piękna tego jeziora nie odda żadne zdjęcie - to trzeba po prostu zobaczyć.
Po wyjściu z rozpadliny jeszcze nie uciekajcie. Polecam spacerek po wspaniałym parku, wśród zieleni wyłoni się czwarte jezioro Zaramagullones. niestety nie można tam bezpośrednio podejść. Jezioro to powstało w okrągłej zapadlinie skalnej i jego brzegi są bardzo strome ok. 6 m głębokości. Klify porośnięte wspaniałą roślinnością pozwalają nasycić oczy na bardzo długo dając niezapomniane wrażenia.
Niestety to już koniec o Santo Domingo - nie starczyło nam czasu na zwiedzenie ogrodu botanicznego, Pałacu Narodowego czy Chińskiej dzielnicy - cóż może następnym razem.
odległości niewielkie o dojazd prosty |
Więcej zdjęć zobaczycie na moim fanpage na facebook https://www.facebook.com/fascynujacepodroze/
By nic nie przegapić zachęcam do polubienia strony.
Będę wdzięczny za pozostawienie komentarza.
Artykuły o Dominikanie na blogu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz