Francja, Eze - perełka Lazurowego Wybrzeża

Po krótkim wypoczynku w jednym z przejazdowych Hoteli w Nicei,  ruszyliśmy w kierunku Monaco. Cóż powiedzieć widoki z nadmorskich klifów Cote d`Azure zapierają dech w piersiach. Wąskie drogi schodzące w przepastne klify porośnięte wspaniałą śródziemnomorską roślinnością, lazur morza i przepięknych zatoczek z plażami przy klifach. Wioski i miasteczka kąpiące się w błękicie morza i słońcu, wśród zieleni oliwek, cyprysów, drzew piniowych i ferii barw rosnących tam kwiatów. Gdzieniegdzie okazałe wille światowych notabli i celebrytów z basenami pełne przepychu i luksusu tak charakterystyczne dla riwiery francuskiej. Każda chwila, każdy widok cenny i tylko głowa się obraca by żadnego z widoków nie przegapić. Tunele, zakręty i na tle morza ukazuje się szczyt, orle gniazdo, na którego szczycie miasto nie pasujące do reszty - jakby fatamorgana średniowiecznego świata miasteczko Eze.

nathape.com/images/Favoriten169Format%20(11).jpg

To średniowieczne miasteczko zbudowano i otoczono murami obronnymi na wysokości 400m n.p.m. i rozciąga się z niego bajeczny, zapierający dech w piersiach widok  na Lazurowe Wybrzeże. Spacer średniowiecznymi kamiennymi uliczkami wprowadza nas do średniowiecznego klimatu i daje wrażenia spaceru po olbrzymim zamku z tawernami, kramikami i wszechobecną zielenią. Historia miasta datowana jest na około 2000 r p.n.e gdzie w książkach morskich Antonia została wymieniona zatoka St. Lairent of Eze. Podczas wykopalisk na terenie obecnego miasta odnaleziono starożytne srebrne greckie fiolki z III w p.n.e . W starożytności obszar należał do Rzymian, potem do Maurow by w 973 r. przejść pod jurysdykcję Wilhelma z Prowansji.

W 1388 r. regenci Domu Salsburskiego wybudowali tu zamek otoczony murem który miał strzec drogi do Nicei. Historia miasteczka była burzliwa wielokrotnie przechodziło we władanie różnych rodów tureckich i francuskich. XVIII w,. nie był łaskawy dla miasta. W walce o sukcesja tronu hiszpańskiego król Ludwik XIV w 1706 r nakazał zniszczyć mury obronne i zamek na szczycie skały.  Średniowieczne miasteczko na szczycie i młodsze u podnóża skały w 1860 r po referendum ludności stało się integralną częścią Francji i dziś jest turystyczną mekką Lazurowego wybrzeża i ze względu na swój urok i klimat letnią rezydencją wielu gniazd i osobistości współczesnego świata.

Już z parkingu u podnóża góry miasteczko wydaje się piękne. Po krótkiej wspinaczce pod górę wśród straganów pachnących lawendą i mydłem, wchodzimy przez główna, warowną bramę do świata jak z bajki. Kamienne wąskie uliczki, średniowieczne domy z ukwieconymi oknami i wiszącym praniem, zakamarki, zakątki z klimatycznymi kramikami, kawiarenkami i galeriami sztuki. Wszędzie zieleń i kwiaty - spokój zakłóca i z zamyślenia, zachwytu wybija dziki tłum turystów przedzierający się w różnych kierunkach wąskimi alejkami. Wspinaczka na szczyt nie dla każdego ,wszędzie pełno schodów i stromo ale szczyt to miejsce godne każdego wyrzeczenia i poświęcenia. Na miejscu zniszczonego zamku znajduje się ogród botaniczny ze wspaniałą kolekcją kaktusów i wspaniałym widokiem na morze Śródziemne i  zatoczki  Cote d`Ązure.

Widoki powalają choć nie można powiedzieć że jestem miłośnikiem pocztówkowych krajobrazów. Schodząc z zamku warto zmienić trasę i przejść się klimatycznymi średniowiecznymi uliczkami wśród kwiatów, zatrzymać w na kawę  pod rozłożystym drzewem, wejść do jednej z wielu galerii sztuki by zobaczyć cudowne artystyczne wyroby. Tak na prawdę, to można bez końca chodzić w górę i w dół bo za każdym razem spostrzeżemy coś nowego, wspaniałego i niespotykanego. Tuż przy wyjściu wstąpcie do kościoła Notre Dame de l'Assomption z 1764 r. - może nie zachwyca bogactwem, ale stoi na miejscu świątyni Izydy w środku egipski krzyż świadczący o starożytnym pochodzeniu tego miejsca. Wychodzą z miasteczka przechodzimy obok zameczków pamiętających lata świetności miasta (dzisiaj to ekskluzywne 5* hotele i Wieża z bramą która pamięta początki lokacji Eze.

Eze nie tylko mnie zachwyciło. Jego mieszkańcem był najsławniejszy obywatel miasta  niemiecki filozof  Friedrich  Nietzche który dokończył tu swoją książkę "Tako rzece Zaratustra". W mieście znajdowała się rezydencja  jego Królewskiej Wysokości, szwedzkiego księcia Guillaume, który napisał tu większość swoich dzieł -  dzisiaj to własność Szwajcara Andre Rocha i jest tu 5* hotel z restaurację wyróżnioną  gwiazdką Michelin`a. W mieście bywał Jean Cocteau, Wolt Disney. W hotelach miejsca niestety zarezerwowane dla książąt i księżniczek oraz aktorów, malarzy i innych wielkich tego świata. Nam pozostaje spacer i krótki zachwyt nad pięknem tego zakątka Francji.  Następny przystanek Cannes

Więcej zdjęć zobaczycie na moim fanpage na facebook https://www.facebook.com/fascynujacepodroze/ 
 By nic nie przegapić zachęcam do polubienia strony. Będę wdzięczny za pozostawienie komentarza.














Artykuły o Francji na blogu :

• Wycieczka Francja - plan trasy